wtorek, 26 maja 2009
Tunezja Lastminute
Tunezja przywitała mnie granatowym niebem bez gwiazd i deszczem, po którym po chwili nie było już śladu. W międzyczasie na ulicach i w klubach trwa zabawa 24 godziny na dobę. Byliśmy bardzo miło zaskoczeni, gdyż obsługa hotelowa była wcześniej poinformowana przez rezydentkę o moim przyjeździe. Granada pełna jest romantycznej atmosfery i folkloru.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz