poniedziałek, 15 czerwca 2009

Les Piramides Tunezja

Wygląd Sparty jest dość pospolity - wędrowne boczne ulice, kawiarenki ustawiane na kwadratowych placach, pomarańczowe drzewa i popołudniowa wolta. Czekaliśmy,a nagle pojawiła się jakaś wielodzietna rodzina,w której pani-pewnie mama za żadna cene nie chciała pozwolić by mój luby ustąpił jej miejsca. Fakultatywnie: zwiedzanie prywatnego muzeum Dar Chraiet. Oni les piramides tunezja to mają podejście do ludzi i znają ich jak nikt,no i poligloci-zapomniałam. . i ze po rysach od razu wie ze jestem rosjanką,czeszką lub polką.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz